Widok z okna
Pomniki zaśnieżonych samochodów i pokreślona czarnymi smugami mała uliczka. Pusto.
Wyłaniający się z dolnego, prawego rogu robotnik, który prowadzi maszynę odśnieżającą, robiącą korytarze w śnieżnych zaspach… Gwizd z tyłu głowy.
A tak przestrzeń podzielona na wiele drobnych kwadratów, których granicami są stalowe płoty, latarnie i kamery video. Domy, które stoją na terenie tych kwadratów są popielato-żółte z oknami szczelnie zamykającymi dostęp do wnętrz lokali. Nudny widok.
Gdzieś w oddali widać pasmo lasu, ale też zaryglowane wysokim parkanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz