wtorek, kwietnia 18, 2017

rutyna anty-rutyna




szkoda już gadać bo o czym można tak gadać
czy umiem zauważyć zabawną postać w autobusie
wczoraj widziałem zanurzonego w notatkach
matematyka który wraca razem ze mną każdego dnia
autobusem późnym wieczorem do domu

widziałem rozmarzoną dziewczynę która czyta już tak poszarpaną książkę
że wypadają kartki
pana który chodzi to w jedno miejsce to w drugie
zapala papierosa i
też jak ja czeka na przystanku
aż w końcu podchodzi do mnie i pyta
przepraszam, czy to Pan Romuald?

para pijaków jak zawstydzeni kochankowie
dyskutują i przechodzą blisko mnie tak szybko i zwinnie
że dopiero potem uświadamiam sobie że byli pijani

szkoda gadać bo o czym można tak gadać
czy umiem wyjść na ulicę i poczuć zapach czegoś ulotnego
ale jakże nowego
czy umiem zabawić dziecko na ulicy
biec przed siebie nie wiadomo po co i w jakim kierunku

szkoda gadać bo o czym można tak gadać
ale czuje głód rozmowy
taki bolesny