poniedziałek, stycznia 28, 2008

Ponownie parę notatek na temat SM

Od dawien dawna marzyłem napisać esej na temat SM. Nawet dziś znalazłem małą notatkę, która zawiera krótki plan takiego eseju. Niżej zapisuje. wariant – perspektywa historyczna wariant perspektywa SM w kontekście literatury, a może historii literatury? wariant – ujęcie strukturalne (nie wiem teraz co to miało znaczyć) a może to jest do tego plan? gra umowa/reguły fantazja/wyobraźnia erotyka/erotyzm/styl życia ujęcie socjologiczne ujęcie psychologiczne To tyle, fajna sprawa taki blog. Zapisuje wszystkie znalezione notatki, może kiedyś to się przyda?

czwartek, stycznia 24, 2008

Światy SM i fotografia

Wracam i ponownie znikam i nie dotrzymuje obietnicy, bo poniższe notki tyle mają wspólnego z horrorem, co pięść do nosa. Ale tak teraz sobie pomyślałem - no może jednak coś je łączy, czy aby to nie umiłowanie i pielęgnacja wyobraźni?

SM jest jedną z tych wielu dróg, które prowadzą poza świat codzienności. Rzeczywistość, jaki kreuje gra SM pomiędzy partnerami pozwala im na całkowite zanurzenie się w świecie, który tworzony jest przez ich wyobraźnie. Czy zatem SM wyzwala lub może wyzwolić ich z codziennej rutyny? Czy rozpoczęta gra z drugiej strony nie prowadzi ich w odmęty destrukcji?

Świat, który kreuje uczestnictwo w rytuałach SM z pewnością więcej ma wspólnego ze światem snu niż światem jawy. Niejednokrotnie inspiracją i pożywką dla pragnień kształtujących grę w SM są stłumione ukryte pokłady ludzkiej nieświadomości. Innymi słowy ich korzenie znajdują się w świecie cienia. Gry SM to najbardziej owładnięte przez fantazje zabawy erotyczne. Ich wykonanie wymaga zgody obu partnerów. Nie tyle zgody, co głębokiego porozumienia – „nadawania na tych samych falach” wyobraźni.

Uczestnictwo w SM to udział w pewnym sensie w określonym rytuale, który ma swój początek, moment kulminacyjny i koniec. Na ów rytuał składa się zestaw symboli, chociażby w postaci określonych strojów, jak i zachowań. Aby uczestniczyć w pełni musimy też rozumieć określony język, który określa mocna skonwencjonalizowany dialog pomiędzy Górą, a Dołem, Panią a jej niewolnikiem.

Na wielu forach internetowych można spotkać się wielokrotnie z problemem wyrażanym przez mężczyzn, że mają wielkie trudności w znalezieniu odpowiedniej partnerki, czy też rzadko udaje im się przekonać tą, z którą obecnie tworzą związek aby stała się dominą. To najlepszy przykład na to, że zabawa w SM nie jest czymś prostym i łatwym do przeprowadzenia, jak bywa to w przypadku innych zabaw erotycznych. Może w przypadku SM nie możemy mówić o „zabawie”.

Może takie relacje mają korzenie dużo głębsze, może dotykają jakieś bardzo delikatnej i drażliwej materii chowanej w naszej podświadomości? Można oczywiście wspomniane powyżej trudności tłumaczyć sposobem postrzegania świata SM, który zwykle posiada perwersyjne konotacje i lokowany jest w obszarze dewiacji. Może to być jakieś wytłumaczenie – nie przeczę. Ale, co jeśli korzenie tych trudności naprawdę sięgają głębiej? Co jeśli świat gier SM sięga daleko w przeszłość i wyrasta z dawnych zapomnianych rytuałów ofiarnych? Może tego tak bardzo się boimy?

Poniżej jeszcze trochę notatek do zapamiętania. Może już nie tyle o światach SM ale dotyczących też w pewnym sensie światów wyobraźni, bo dotyczących fotografii.

Podglądanie życia.

Fotografie są aniołami.

Jakiś czas temu leciał na Planet film. Niestety już nie pamiętam, jaki był jego tytuł, ale dotyczył amerykańskich fotografów. Przepiękny i bardzo inspirujący. W czasie oglądania go robiłem notatki. Są to luźne i zupełnie nie poukładane zapiski. Ale jak będę je teraz pisał to może je sobie przypomnę.

Zajmuje się fotografowaniem życia: koniecznie trzeba robić 2 zdjęcia codziennie.

Fotograficzny notatnik z podróży: zapis zdjęcia, wszystkie elementy codziennego życia. Jak będziesz robił zdjęcia o bardzo długim czasie ekspozycji to zobaczysz miasto bez ludzi.

Fotografia musi mieć określoną strukturę. Bywanie w kafejkach, jako źródło inspiracji, jako miejsce do podglądania. Odbiór rzeczywistości: co widzę lub czego nie widzę, co dostrzegam lub czego nie dostrzegam, na co zwracam uwagę, czy w ogóle na coś zwracam uwagę?

Identyfikacja z tłumem, bo on nie ukrywa emocji.

Kolor zmienia sens całego zdjęcia. Czerń i biel – techniki naturalne. Rewolucja w fotografii to wejście koloru?

Jak szukać tematów zdjęć? Besson – teoria decydującej chwili.

W filmie wypowiadali się:

Colin Westerebeck – amerykański pisarz

Ian Siclair – amerykański pisarz

Jack Kernack – amerykański pisarz

David Chandler - pisarz

Garry Winogrand – amerykański fotograf  

Whiliam Klein – „Ameryka to kupa gnoju” czyżby to on powiedział?

Ed Rush – fotgraf.

Robert Frank – amerykański fotograf o przełomowym znaczeniu. Jego album fotografii (jaki?) to fundament nowoczesnej fotografii.

W Wielkiej Brytanii por. tradycja fotografii nadmorskiej.